Żyjąc w XXI wieku często nie dostrzegamy wielu rzeczy. Kto by się np zastanawiał nad tym, kiedy powstała lampa uliczna? Przecież od razu nasuwa się odpowiedź, że musiała istnieć od zawsze.. Za początki powstania oświetlenia ulicznego uważa się Londyn, kiedy to w 1417 roku ówczesny burmistrz Barton nakazał, aby w każdy zimowy wieczór rozwierdzać latarnie ze światłem na najbardziej popularnych ulicach Londynu.
Musiało jednak minąć trochę czasu zanim zwyczaj ten stał się popularny. Dopiero bowiem w XIX wieku dzięki łatwo dostępnej lampie naftowej i paliwie gazowym zaczęto używać tychże paliw, by oświetlić największe skrzyżowania i ulice. Historycy jednak ciągle nie są zgodni, kto był pierwszy Londyn czy Paryż w tej kwestii. W Polsce tego typu latarnie zaczęły powstawać od 1827 roku (pierwsza w Opolu).
Wiek XIX był szczególnym dla rozwoju elektryki. Dlatego bardzo szybko zaczęły powstwać latarnie uliczne zasilane elektrycznie. Ciekawostką jest fakt, że polskie miasto jakim jest Wrocław do dziś w kilku historycznych miejscach posiada lampy gazowe. Charakteryzują je dwie rzeczy. Pierwsza to taka, że dają zdecydowanie łagodniejsze światło, aniżeli jej elektryczne odpowiedniki. Z kolei druga wymaga, aby włączać i wyłączać je ręcznie kolejno o zmierzchu i o świcie.
 |
| Latarnia uliczna o zmierzchu |
Oświetlenie uliczne XXI wieku
Dziś, już praktycznie nie ma takich miejsc, gdzie nie spotkalibyśmy przy drodze oświetlenia ulicznego. Duże miasta muszą dostosować się do pewnych wymogów jakie stawia im polskie prawo. Mianowicie każda latarnia musi znajdować się w regularnym odstępie od poprzedniej - odległość waha się od 15 do 60 metrów. Stąd też czasem wiele osób skarży się, że na każdym kroku spotykają latarnie. Miejmy jednak na uwadze fakt, że są one bardzo potrzebne i lepiej jeżeli są, aniżeli gdyby ich miało nie być.
Współczesny producent oświetlenia ulicznego musi mieć na uwadze nie tylko funkcjonalność takiej latarni, ale również jej estetykę i dopasowanie do otoczenia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz